wtorek, 24 października 2017

13

Cztery dni, które minęły to właściwie hulaj dusza piekła nie ma. Jedyne, czego się trzymam, to systematycznych ćwiczeń. Deska planowo, dziś 40 sek, jutro już 45. We wtorki i środy godzina salsy.
Jedzeniowo totalna porażka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz